Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
chmuura
chmuura
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jakub Wróbel
Jakub Wróbel
Songwriter
chmuura
chmuura
Arranger
PRODUCTION & ENGINEERING
chmuura
chmuura
Producer

Lyrics

Możemy wyskoczyć potem, ale na pewno nie do mnie Bo mam bałagan ze sobą i dobre już lata się ciągnie Nie widać, gdzie jest mój pierdolony hotel Żadna hoe nie będzie domem, dolar na ziemi, ja muszę go podnieść Ona zna swoją wartość Jest warta dwóch drillowców spod Złotych Tarasów Tyle światła wokół i na mnie, nie wychodzę już tej kurwie z ekranu Co to za fit? Gdzie jest mój stylista? Nie wiem, jaką twarz mam ubrać dzisiaj Żadna nie pasuje jej, a babcia mówiła mi, że kawaler Chcę się demona pozbyć, nie mam naboi Nawet jak w spodniach wielki gnat Nie mogę nic ci dać Słychać, co słychać, znam cię po pozorach Widać, co widać – yeah, dziwko, widzę, robisz to na pokaz Nie widzę świata w dawnych kolorach Widać, że są lamusami, to robimy tym kurewkom podjazd Puszcza Eryka Moczko, nie ma wstępu do chaty Już wolę drainerki Słuchające Toncia i biorące futrzane buty, kurwa, na raty 30 stopni, ta suka jest gorąca, ale nie zamyka mordy Już o mnie zapomnij, bo pamiętać o mnie będą tylko banknoty Możemy wyskoczyć potem Ale na pewno nie do mnie Bo mam bałagan ze sobą i dobre już lata się ciągnie Nie widać, gdzie jest mój pierdolony hotel Żadna hoe nie będzie domem, dolar na ziemi – ja muszę go podnieść Ona zna swoją wartość Jest warta dwóch drillowców spod Złotych Tarasów Tyle światła wokół i na mnie, nie wychodzę już tej kurwie z ekranu Co to za fit? Gdzie jest mój stylista? Nie wiem, jaką twarz mam ubrać dzisiaj Żadna nie pasuje jej, a babcia mówiła mi, że kawaler
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out