Top Songs By PAMPI 042
Credits
PERFORMING ARTISTS
PAMPI 042
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
Jakub Ścisło
Composer
Damian Nowik
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Jakub Ścisło
Producer
Lyrics
Przeznaczenie
Nie mieliśmy nic, tylko ryzyko i siebie
Startowy pas, nad ocean i wylecę
Wiesz o co chodzi
Żeby być sobie szefem
Przeznaczenie
Nie mieliśmy nic, tylko ryzyko i siebie
Startowy pas, nad ocean i wylecę
Wiesz o co chodzi
Żeby być sobie szefem
Zarabiamy papier póki nie będzie słonecznie
Daleko od domu ale piszemy codziennie
To nie jest to samo kiedy jesteśmy oddzielenie
Byłem grzecznym dzieckiem potem to co niebezpieczne
Spójrz na moja twarz, jestem dorosłym mężczyzną
Do celu na pieszo, nikt tu dla mnie nie był windą
Chcą zebym rapował, by to stało się rutyna
Mnożyłem to siano, potem zapłaciłem winą
Białe BMW czarne felgi tak jak panda
2 miliony rocznie, chcemy zarabiać jak gwiazda
Do celu po swoje, tam skąd jestem to jest standard
W plecach same noże, dobra mina to jest maska
Chodzimy jak widać nie byliśmy nigdy święci
W nocy głucha cisza wracające striptizerki
Nie ma komu ufać nie zbudujesz żadnej więzi
Nie zmieszczę tego w tekście jednej piosenki
Nie marnuj energii, chce być najlepszy
Zamienić drobne na duże setki
Nie ma tu ironii, to nie tylko teksty
Chce by moi bliscy, w końcu się najedli
Przeznaczenie
Nie mieliśmy nic, tylko ryzyko i siebie
Startowy pas, nad ocean i wylecę
Wiesz o co chodzi
Żeby być sobie szefem
Przeznaczenie
Nie mieliśmy nic, tylko ryzyko i siebie
Startowy pas, nad ocean i wylecę
Wiesz o co chodzi
Żeby być sobie szefem
Przybliż moją pamięć tylko jednym swoim zdjęciem
Podejdź do lusterka, najlepiej zrób to w łazience
Inne chcą pomocy Ty robisz to samodzielnie
Lewy pas jest wolny, dawaj więcej niż dwieście
Nigdy nie mówiłem Tobie ile dla mnie znaczysz
Komu dałbym miłość gdybyśmy nie byli razem
Wiem to że dwa razy w życiu nic się nie wydarzy
Chciałbym móc Ci pomóc kiedy zepsują się plany
Dawniej spacery w tych dziurawych dżinsach
Teraz daleko przy wąskich uliczkach
Pójdźmy na obiad a potem do kina
Chce to zatrzymać bo numer to chwila
Wspólny czas z Tobą
To nie face time
Kiedy znów nie mogę odebrać
Żadne nigdzie nie ucieka
Ja i Ty razem to jest pewniak
Wspólny czas z Tobą
To nie face time
Kiedy znów nie mogę odebrać
Żadne nigdzie nie ucieka
Ja i Ty razem to jest pewniak
Writer(s): Jakub ścisło
Lyrics powered by www.musixmatch.com