Top Songs By Wiśnia Bakajoko
Credits
PERFORMING ARTISTS
Wiśnia Bakajoko
Vocals
DJ Gondek
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Patryk Gnacy
Composer
Jacek Wiśniewski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
DJ Gondek
Producer
Lyrics
Nie, nie
Nie
Młodość to chwila, tak babcia mi mówiła (nie, nie)
Nie prześpij życia, bo raz ciach i mogiła
Rodzice, rób co lubisz i rozwijaj talent
Tylko rap mi się nie nudził i niestety balet
Zdaje się że to za sobą mam, mówię nie będę wracał
Wena skutkuje zwrotką, zwrotka hoduje kaca
Spotkałem dziś małolata idąc pod kamienicą
Stare Bronowice, włos jeży się taki widok
Żadne winko, lolka na szybko i do świątyni
Przez obdrapane bramy, jak zajechany winyl
W powietrzu wiszą zarzuty, raz dwa trzy jadą gliny
Psie winisz ludzi za skutki, nie patrzysz na przyczyny
Ósmy marca nie ma mnie w domu, w planie nagrywanie
Fundamentem związku wzajemne zaufanie
Choć czarują uśmiechem powabne piękne panie
Nie myślę różdżką, serce oddałem jednej damie
Ora ora moje życie to parabola
Wpadam w bagno, upadam na dno, powstaje z kolan
Znajdź lekarstwo, nie będzie łatwo gdy głowa chora
Czysty hardcore (hardcore) wznoszę się ponad
Ora ora moje życie to parabola
Wpadam w bagno, upadam na dno, powstaje z kolan
Znajdź lekarstwo, nie będzie łatwo gdy głowa chora
Czysty hardcore (hardcore) wznoszę się ponad
Nie zawsze wygrywamy gdy czujemy się wygrani
I nie zawsze przegrywamy, a czujemy się przegrani
Rozkminił se dzieciaczek, że to nie był przypadek
Receptę ma, se pali, co zdobył się nie chwali
Idzie po ulicy i nie myśląc o niczym (nie, nie)
Otulony thc chowa towar w piwnicy
I rozkminia kiedy termin to rutyna, ulica (nie)
Albo kumasz albo nawijasz o niczym
Nikt cię tu nie zna, więc nie zakotwiczysz
Jak jesteś przybłęda z prywatnego osiedla
Nikt cię tu nie zna, nikt cię tu kurwa nie zna
A mnie spotkał Wisienka i mówi: "dawaj wjeżdzaj"
Tak ekipy konkretnej jak Bakajoko to nie ma
W promieniu setek, tysiąca kilometra
Jak twierdzisz inaczej no to siemka
Przekonajmy się kto nawija od serca (serca)
Ora ora moje życie to parabola
Wpadam w bagno, upadam na dno, powstaję z kolan
Znajdź lekarstwo, nie będzie łatwo gdy głowa chora
Czysty hardcore (hardcore) wznoszę się ponad
Ora ora moje życie to parabola
Wpadam w bagno, upadam na dno, powstaję z kolan
Znajdź lekarstwo, nie będzie łatwo gdy głowa chora
Czysty hardcore (hardcore) wznoszę się ponad
Ja jestem stąd, ty uciekaj lub zostań (nie, nie)
Moje życie to parabola
Miastach, trudach, ściemnionych epizodach (nie)
Należy się zmieniać, jest czym pozostać
Johnny dhc chowa towar w piwnicy (nie, nie)
Nie bądź łapczywy człowiek
Pan Bóg nie rychwliwy, ale sprawiedliwy
Czy winisz ludzi za skutki, nie patrzysz na przyczyny
Writer(s): Patryk Gnacy
Lyrics powered by www.musixmatch.com