Lyrics

Siema Polsko, na tej scenie czas na zmiany To apostoł, na antenie jazda z nami Dawaj głośno, niech sąsiadka jebnie płodem Dawaj siostro, Twoja matka więcej może (hahaha) Co Ty tu pretendent? Poziom Twojego stylu to second hand Taki mały eskimosik Najebany kreski prosi I scena umiera, potrzebuje trochę świeżości I scena umiera, potrzebuje trochę nowości I scena umiera, niosę respirator Nie umieraj, proszę nie śpij mamo! Niektóre Twoje dzieci spaliłbym żywcem Te niepotrzebne śmieci zrujnowały ten system Tym pierdoleniem o tym, że ich styl to fafarafa To zagrożenie cioty, poznajcie kałacha O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow Siema słońce, nosisz bardzo modne szpilki Oto głodne, psotne, bardzo głodne wilki Dawaj forsę, na Twój kwadrat wpadła banda Moją mordę zdobi czarna maska Przepowiada się, żenada spada w przepaść Błazenada, dziecinada wpada w letarg Defilada, kanonada na Was czeka Barykada, blokada, szmata w śmieciach Alterego symbolem mojej siły Skalpel kolego podcina Twoje żyły Walcem jego rozjeżdżonej po twarzy Palcem jego robili Cię Twoi starzy Ej dziewczynko, Twoja dupa pełna spermy Szalona lafiryndo, Tobie kapie sperma z gęby Doisz fiuty zawodowo, to pewne Zabiegają koguty o sztampową królewnę O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow Mind block, mind block Hahaha... Największy złodziej bitów Jedziemy dalej skurwesynu O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow O, mamy ten flow Z piekła się wziął By ruszyć grą Ten flow, ten flow
Writer(s): Adrian Swiezak, Dawid Starejki Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out