Lyrics

Pustynia bez końca i niebo bez chmur Pustynia przeklęta, ja na niej jak szczur Błagając o pomoc, padam na twarz Pustynia gorąca i ten zimny wiatr Chyba umieram Chyba umieram Chyba umieram Chyba umieram Pustynia bez serca, litości w niej brak Pustynia bez piasku, ja na niej jak wrak Pustynia bez wyjścia, me oczy we mgle Pustynia przeklęta, zalewa mnie krew Chyba umieram Chyba umieram Chyba umieram Chyba umieram
Writer(s): Andrzej Siewierski, Leszek Zelichowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out