Similar Songs
Credits
PERFORMING ARTISTS
Perfect
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Dariusz Kozakiewicz
Composer
Bogdan Olewicz
Lyrics
Lyrics
Rośnie we mnie dzika chęć
Rośnie dzień po dniu
Czasem ostro nosi mnie
Zły duch
Przegiął bym na maksa coś
Skopał komuś zad
I ze smyczy spuścił złość
Jak psa
Kiedy z ust wylewa się do kamer
Potok pustych słów
Ja sztachete wziołbym w dłoń
I w łeb!
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy mych myśli szpieg?
Gdy grzeszyłem to on w ciało moje wszedł
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy totalny śmieć?
W głowie mieszka mej jak nielegalna wesz
Człowiek szpetnie posuł świat
Skundlił boski plan
W góre sie po trupach pioł i spadł
Na oberka według mnie (co widać) jest za późno już
Trzeba gnidy w dyby brac pod klucz
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy mych myśli szpieg?
Gdy grzeszyłem to on w ciało moje wszedł
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy totalny śmieć?
W głowie mieszka mej jak nielegalna wesz
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy mych myśli szpieg?
Gdy grzeszyłem to on w ciało moje wszedł
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy totalny śmieć?
W głowie mieszka mej jak nielegalna wesz
Czy to ja???
Writer(s): Bogdan Olewicz, Dariusz Tadeusz Kozakiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com