POKOCHAJ SIEBIE

Na co był ten bunt Po co był ten bieg Tu i teraz znów Możesz być tym kim chcesz Szlak wyznaczał trend Siłę zabrał pęd To był tylko sen Ale teraz dobrze wiesz Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie To będzie coś a la letniaczek Chociaż w mej głowie mam gaber i hakken Warto cos zrobić tu czasem inaczej Rzucam do Was ten apel dziś zatem Gaude Mater Polonia Za nim będzie już po nas Życie marne na pokaz Poznam cię po owocach Weź głęboki wdech Popatrz na swoje życie Niech tęsknoty śpiew Doprowadzi do prawdy z zachwytem Każdy kolejny dzień Może być tym pierwszym Kiedy światło rozgoni mgle I zobaczysz że warto się cieszyć Na co był ten bunt Po co był ten bieg Tu i teraz znów Możesz być tym kim chcesz Szlak wyznaczał trend Siłę zabrał pęd To był tylko sen Ale teraz dobrze wiesz Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Nikt nie ma duszy, każdy jest duszą Świat materialny, poddaje nas próbom Wiem czasem jest grubo i żyć się już nie chce Nigdy nie zapomnij, że wsparcie masz wieczne Czasem wielką fala zmywa nasze dzieła I szlak trafia naraz twoich pragnień schemat Ale właśnie wtedy jest okazja cenna By zrozumieć życie i gdzie leży głębia Kiedy niesie wena kiedy wraca prawda Wtedy już nie boli w życiu strata żadna Już nie żyjesz w piekle tylko w zacnych czasach Nigdy nie umierasz lecz do prawdy wracasz Na co był ten bunt Po co był ten bieg Tu i teraz znów Możesz być tym kim chcesz Szlak wyznaczał trend Siłę zabrał pęd To był tylko sen Ale teraz dobrze wiesz Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie Pokochaj siebie