Music Video

Verba ft. hemmerling - Zakazana miłość ( OFICJALNY TELEDYSK )
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Verba
Verba
Performer
Mikołaj
Mikołaj
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Mikołaj
Mikołaj
Songwriter
Bartłomiej Kielar
Bartłomiej Kielar
Songwriter

Lyrics

To były piękne dni (to były piękne dni) Odeszły razem z nim (odeszły razem z nim) On nie przychodzi by Już nie pamiętać nic A kwiaty więdną i (a kwiaty więdną i) Deszczu już nie wskrzesi ich (nie wskrzesi ich) Mogłaś to przetrwać by Po prostu dalej żyć Młoda dziewczyna, duże miasto, niezłe możliwości Dużo znajomych, fajnych ludzi, z całej Polski Kiedyś myślała o zabawi dzisiaj, o przyszłości Poznała spoko gościa, przez zbieg okoliczności Typ rozpaczał szczerze, mówiąc ze ma żonę Spoko, dla niej to znajomość, tylko jest na moment (tak) Można spędzić czas, pogadać, wypić zimną colę W końcu przecież każde pójdzie w swoją stronę Pare spotkań i rozmowy zwykłe z życia Gdyby miało być tak łatwo, nie miałbym o czym pisać Nie miał być to żaden romans, przecież są zasady Pokazywał zdjęcia córki z rodzinnej zabawy Czy on łamał dystans? Trudno to ocenić W dumnie nie dał jej sygnału, że chciałby coś zmienić Może nie powinien nawet z nią zamienićsłowa Żona mogła by pomyśleć, że to wszystko sprowokował To były piękne dni (to były piękne dni) Odeszły razem z nim (odeszły razem z nim) On nie przychodzi by Już nie pamiętać nic A kwiaty więdną i (a kwiaty więdną i) Deszczu już nie wskrzesi ich (nie wskrzesi ich) Mogłaś to przetrwać by Po prostu dalej żyć Wiesz udowodniono, że wystarczy 120 godz By zrodziło się uczucie, które może tu zaszkodzić Zwykłą relacja, zamieniona w slabość Obustronna choć chwilowa, zakończona zdradą On się wystraszył, dobrze wie, ze jest winny To nie fer wobec: Żony, córki i dziewczyny Wycofanie, prośba, "Zapomnieć musimy" Lecz ona zapatrzona, nie ma na to siły Wypisywala, ale On wolał zamilknąc Tylko napisał do niej, "Zostaw mnie, kretynko" Próbowała go oszukać pisząc, że jest w ciąży Ten napisał, "Pożałujesz jeśli mnie pogrążysz" Później będąc w pracy, zobaczył kwiaty Do bukietu przyczepiona kartka i tam skromny napis "Kocham Cię mimo krzywd, to dla Ciebie" "Połóż je na grobie, na moim pogrzebie" Chyba widziałem gościa miesiąc później Był przybity i nie chodził już tak dumnie W podkrążonych oczach prośba By powtórnie przeżyć te kilka chwil (Stał pod blokiem jak bezdomny) Myśli tak mroczne wykańczały Go Gdy spojrzał znów na rękę bez obrączki W życie już zwątpił Sam by sie uwolnił, gdyby nie to Że kwiaty nosił jej co wtorek To były piękne dni (to były piękne dni) Odeszły razem z nim (odeszły razem z nim) On nie przychodzi by Już nie pamiętać nic A kwiaty więdną i (a kwiaty więdną i) Deszczu już nie wskrzesi ich (nie wskrzesi ich) Mogłaś to przetrwać by Po prostu dalej żyć To były piękne dni (to były piękne dni) Odeszły razem z nim (odeszły razem z nim) On nie przychodzi by Już nie pamiętać nic A kwiaty więdną i (a kwiaty więdną i) Deszczu już nie wskrzesi ich (nie wskrzesi ich) Mogłaś to przetrwać by Po prostu dalej żyć
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out